„Przypłynęła chmura sina,
od północy wiatr zacina.
Kot wyjść z domu nie ma chęci.
Coś się tam na dworze święci!
Kraczą wrony na parkanie:
– Jedzie zima , groźna pani!”
Tegoroczna zima obfitowała w duże opady śniegu i nadal mimo kalendarzowej wiosny, na którą czekamy z utęsknieniem nie chce nas opuścić.
Niezwykłe widoki za oknem zachęcały do aktywnego spędzania czasu na świeżym powietrzu -do spacerów w pobliżu naszego Domu, do jeżdżenia na sankach czy lepienia bałwana.
Mieszkańcy i pracownicy ubrani w ciepłą, zimową odzież codziennie odgarniali śnieg z dróg, alejek i samochodów.
Nawet domowe zwierzęta kotka Tosia i piesek Skippy zadowolone były z śnieżnych zabaw.
Zima jeszcze króluje niepodzielnie w Babicy, ale czekamy na cieplejsze, prawdziwie wiosenne dni.